"Czarna bezgwiezdna noc" Stephen King

"Czarna bezgwiezdna noc" Stephen King
Wiele razy miałam okazję sięgnąć po jakieś opowiadanie. Najbardziej w takich krótkich treściach przeszkadzało mi, że są krótkie właśnie. Kiedy sięgam po książkę, chcę się w nią wczuć, przeżywać razem z bohaterami. Kilkustronicowe opowiadanie dość szybko zabiera nam taką przyjemność.

Ostatnio dostałam w prezencie zbiór opowiadań Kinga. Przyznaję, że dość długo zbierałam się do ich przeczytania. Nie byłam przekonana. Aż któregoś dnia postanowiłam sprawdzić o co tyle hałasu.

Jest to zbiór czterech opowiadań o zwyczajnych ludziach, w okolicznościach, które mogą być udziałem każdego. I to właśnie wydaje się najbardziej przerażające. Książka nie opowiada o potworach, nadprzyrodzonych zdolnościach czy tajemniczych zjawiskach, które są straszne, jednak możemy je skategoryzować w dziale fantastyki. Tutaj mamy do czynienia z czynnikami typowo ludzkimi i ich konsekwencjami.

Czytając pierwsze i trzecie opowiadanie ze zbioru obserwujemy w pewnym stopniu elementy fantastyczne. Według mnie są one jednak dodane tak jakby od niechcenia, nie są głównym wątkiem, a tylko pomagają wprowadzić nas w temat. A ten jest naprawdę niepokojący. Dowiedzieć się możemy między innymi jakie zachowania mogą być naszym udziałem w niestandardowych sytuacjach. I niestety nie są to wyczyny bohaterskie, godne naśladowania. Książka pokazuje najczarniejszą stronę człowieczeństwa, nasze najgorsze instynkty i pragnienia.

Co się stanie, kiedy ukochana osoba próbuje zabrać ci coś co kochasz? Jak podziała na ciebie strach, ból i w konsekwencji chęć zemsty? Czy zazdrość może zrobić z ciebie nieczułego potwora? A jeśli okazuje się, że taki potwór żyje z tobą na co dzień jako przykładny współmałżonek? Na wszystkie te pytania King stara się odpowiedzieć. Oczywiście przedstawia nam najgorszy i najbardziej drastyczny scenariusz, zdajemy sobie jednak sprawę, że może on być tak samo prawdziwy, jak przerażający. W głębi duszy każdy zdaje sobie sprawę z tych gorszych cech ukrytych gdzieś w środku. Mamy jednak cichą nadzieję, że cechy te zostaną tam, gdzie są, nie wyjdą na światło dzienne.

Mimo niechęci do opowiadań w ogóle, cieszę się, że z tym jednym zbiorem się zapoznałam. Nie jest on ani optymistyczny, ani napawający natchnieniem. Jednak czego można się spodziewać po mistrzu grozy? Także sięgając po te minipowieści musicie liczyć się z tym, że zderzycie się ze skrajnym złem wywodzącym się bezpośrednio od ludzi.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 Wilki Cztery , Blogger