"Lśnienie" Stephen King

"Lśnienie" Stephen King
Z "Lśnieniem" miałam jeden bardzo poważny problem. Nieopacznie obejrzałam najpierw ekranizację. Jak już wcześniej pisałam nie jest to najlepszy sposób na zapoznanie się z lekturą. W olbrzymim stopniu ogranicza wyobraźnię i nie daje możliwości samodzielnego "kreowania" rzeczywistości opisywanej.

Film obejrzałam dawno temu, już nawet nie pamiętam szczegółów. Jednak najważniejsze elementy zapadły mi w pamięć w takim stopniu, ze znacząco wpłynęły na moje wyobrażenie o tej powieści. Z tego właśnie powodu dość długo decydowałam się na zapoznanie z oryginałem. Ale przyszedł w końcu czas i na to.

O czym jest "Lśnienie"? Prawdopodobnie każdy miłośnik horrorów wie. Jack Torrance wraz z żoną i synkiem zostaje zatrudniony jako dozorca na zimę do hotelu w górach. Sytuacja wydaje się idealna dla pisarza szukającego ciszy i spokoju chcącego poświęcić się swojej twórczości. Jednak nie wszystko jest takie, jak się wydaje. Coś czai się w murach opuszczonego hotelu, coś chce zguby całej rodziny. Malutki Danny dzięki swoim zdolnościom najlepiej zdaje sobie sprawę z niebezpieczeństwa, nie umie jednak przeciwstawić się duchom, które powoli doprowadzają jego ojca do obłędu.

Jest to pełna napięcia opowieść o duchach, zjawiskach paranormalnych, ale przede wszystkim o strachu przed samym sobą. Jack zna swoje słabe strony, jednak pod wpływem hotelu nie umie nad nimi zapanować. Każda jego wada zostaje spotęgowana, podsycona i użyta przeciwko niemu i jego rodzinie. Można walczyć z wrogiem widzialnym, obcym. Jak jednak wygrać z samym sobą? Jak reagować, kiedy własny umysł namawia nas do rzeczy złych, przerażających?

Uwielbiam horrory, a ten był jednym z lepszych, z jakimi miałam styczność. Gdyby nie ekranizacja, z którą miałam przyjemność się wcześniej zapoznać, powieść naprawdę by mnie wciągnęła. Niestety znając zakończenie nie byłam już tak zafascynowana treścią. Dlatego przestrzegam wszystkich miłośników literatury do trzymania się kolejności umożliwiającej działanie wyobraźni. Najpierw czytać, potem oglądać.

2 komentarze:

  1. Dla mnie "Lśnienie" jest jedną z najgorszych książek Kinga :( Czytałam ją już jakiś czas temu, więc dokładnie nie pamiętam, co mi w niej nie pasowało, ale pamiętam, że się rozczarowałam. Za to uwielbiam "Carrie", "Cujo", "Cmętarz zwieżąt" :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te książki jeszcze przede mną. Znam je raczej z filmów i przez to wzbraniam się przed ich przeczytaniem. Nie lubię takiej kolejności ponieważ kiedy znamy już zarys fabuły, to powieść traci wiele uroku. Ale w końcu i one wylądują na mojej półce.

      Usuń

Copyright © 2014 Wilki Cztery , Blogger