"Dziwna i piękna opowieść o Percy Parker" Leanna Renee Hieber

"Dziwna i piękna opowieść o Percy Parker" Leanna Renee Hieber
"Dziwna i piękna opowieść o Percy Parker" jest jedną z tych książek, które przywiozłam z wakacji. Bo musicie wiedzieć, że każdego roku staram się zamiast nikomu niepotrzebnych pamiątek przywieźć jakieś czytadło. Każdy zapalony książkożerca wie, jaka to przyjemność wejść do księgarni bez konkretnego celu, bez żadnych wyobrażeń. Po prostu przeglądasz, kartkujesz, sprawdzasz. 

Tak właśnie natrafiłam na tą powieść. Nie znałam wcześniej autorki, nie słyszałam nic o jej twórczości. Postanowiłam się przekonać czy jest to książka dla mnie.

Dla wprowadzenia zacytuję opis z okładki:
"Ją nawiedzają głosy umarłych. Jego wybrała starożytna bogini, by chronił świat przed wysłannikami ciemności.
Razem muszą zatrzasnąć wrota piekielnej otchłani, połączeni miłością i przeznaczeniem w wiktoriańskim Londynie pełnym ludzi, duchów i demonów…
Persefona Parker jest inna. Ma śnieżnobiałe włosy i niesamowity dar…
W mrocznym sercu Londynu wznosi się gmach Akademii Ateńskiej. Przekraczając jej próg, dziewiętnastoletnia Persefona lęka się, co ją tam czeka. Nie słyszała o tajemniczym profesorze Alexiem Rychmanie, o gęstniejących ciemnościach i budzących grozę nadprzyrodzonych siłach, przeciwko którym wybrańcy tacy jak Alexi trzymają straż. Ma nadzieję, że sklepione kamienne wejście do Akademii to wrota do nowego życia, jakże innego od tego, jakie znała. I zaproszenie do romantycznego i niebezpiecznego tańca na granicy życia i śmierci…"

Książka jest bardzo specyficzna, do tej pory nie zdarzyło mi się natrafić na coś podobnego. Czy to dobrze? Sama nie wiem. Dużo miejsca zajmuje tu wątek walki dobra ze złem. Ze złem prawdziwym, nie jest to bynajmniej metafora. Mamy tu duchy, upiory z zaświatów, którym główni bohaterzy byli zmuszeniu wypowiedzieć wojnę. Zmuszeni ponieważ w dzieciństwie zostali wytypowani do tej walki, bez możliwości wyboru stanęli naprzeciw koszmarom, by inni, niczego nieświadomi ludzie żyli spokojnie.

Miłość także odgrywa tu pewną rolę. Z jednej strony wydaje się, że nie jest ona wystawiona na pierwszy plan, z drugiej zaś bez niej cała fabuła by się posypała. Uczucie między Alexiem a Percy rozwija się powoli i ostrożnie. Obydwoje boją się zaangażowania, nie są pewni siebie nawzajem i wpływu tego związku na swoją misję.

Nie umiem jednoznacznie powiedzieć czy książka mi się podobała. Sam pomysł bym na pewno interesujący, umieszczenie akcji w wiktoriańskim Londynie mnie osobiście przekonało. Niestety sam styl pisania nie wywarł na mnie najlepszego wrażenia. Momentami miałam trudności z zaakceptowaniem niektórych fragmentów.

Opinii jest wiele, są wyjątkowo pochlebne, jest też mnóstwo negatywnych. Rozbieżność  jest tak wielka, że naprawdę mnie to zaskoczyło. Pozostaje tylko samemu się przekonać.

Mimo kilku poważnych wad postanowiłam przeczytać tom drugi, którego recenzję opublikuję w najbliższym czasie.
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 Wilki Cztery , Blogger